Lato w Kals
Kiedy między miasteczkami Lienz i Matrei we Wschodnim Tyrolu skręcicie na zygzakowatą górską drogę w kierunku parku narodowego Wysokie Taury, oczaruje Was niemal każde spojrzenie z samochodu. Nasamprzód będzie jazda serpentynami w górę i zatykające oddech widoki w dolinę rzeki Insel w kierunku Dolomitów Lienzkich. Szczególną atmosferę Wsch. Tyrolu będziecie odczuwać np. podczas widoku na stylowy kościółek i liczące setki lat domki z drewna. Oszołomi Was pierwsze spojrzenie na króla autriackich Alp – majestatyczny Grossglockner. Wzruszenie ogarnie Was po zatrzymaniu się przy oszałamiającym wodospadzie, spadającym do rwącego potoka górskiego. Jesteście w połowie drogi do Kals. Po pokonaniu 15 km doznacie uczucia, iż znależliście się na końcu świata. Setki drewnianych domów, otoczonych ze wszystkich stron gigantycznymi szczytami alpejskimi, urzekająco piękna natura, przyjaźnie nastawieni i nieustannie uśmięchnięci tubylcy, to w sumie tworzy magiczną atmosferę bajkowego świata. Znależliście się w rejonie parku narodowego, więc nie natraficie na żaden komin fabryczny, stację paliw, autoserwis czy sznur TIR-ów. Nie spodziewajcie się też sklepów zapchanych ekskluzywnym towarem, hałaśliwego życia nocnego z barami lub restauracją za każdym rogiem. Za to Wam tu ochoczo zaoferują np. prawdziwe, świeże mleko tyrolskie.
Kilka karczemek, 3 hotele, parę stylowych pensjonatów. Ponadto sklep z żywnością, punkt sprzedaży i wypożyczalnia sprzętu sportowego, bank, kościół, jak również kolejki linowe i wyciągi, świetne nartostrady, setki km tras turystycznych i ścieżek kolarskich. Na szczęście przemysł turystyczny z powodzią turystów jeszcze nie zatłoczył owego regionu, wobec czego określenie ,,europejski raj na ziemi” wcale nie jest przesadzone. Skaliste wierzchołki na czele z ,,Wielkim Dzwonem”dumnie wznoszą się ku niebu. Krystalicznie czysta woda z tysięcy górskich źródeł nieustannie zaopatruje niezliczone ruczaje, potoki i rwące rzeczułki górskie, tu i tam mieniące się w mniejsze lub większe wodospady, a następnie w rzeki, elegancko płynące przez górskie doliny.
Żywioł wodny dotwarza w niepowtarzalny sposób urok tutejszego krajobrazu. Wszak twórcy filmowi z Hollywoodu twierdzili, iż znaleźli najpiękniejsze miejsce w Alpach. Nie było też dziełem przypadku, iż Kals upodobał sobie prezydent Niemiec – Richard von Weizsaecker. A jeśli zapytacie tutejszych mieszkańców, w czym tkwi czar owych zakątków, powiedzą Wam, że ,,jego wielmożność” Grossglockner przekazuje swym ,,poddanym” w okolicy pozytywną energię , dzięki której tutejsi ludzie przez długie wieki żyją w pogodzie ducha, zdrowiu, bez stresów, konfliktów i w pełnej harmonii z okoliczną naturą. Turyści, którzy spędzą tu chociażby kilka dni, są owymi miejscami absolutnie zafascynowani i przyznają tubylcom rację. Nie dziwi zatem fakt, że zdaniem samych turystów Kals jest najwyżej ocenianym ośrodkiem górskim Austrii. Jeżeli sami pragniecie się o tym przekonać i spędzić wyjatkowy, aktywny a równocześnie luksusowy urlop, przyjeżdżajcie do nas – do Kalsu. Na pewno nie będziecie się nudzić. Serdecznie Was zapraszamy!